Alergia na pyłki może skutecznie uprzykrzyć nam życie. W okresie od lutego niemal do listopada następuje kwitnienie różnych roślin wiatropylnych, które wydzielają pyłki – męskie komórki rozrodcze. Są one unoszone przez wiatr na dalekie odległości, aby dotrzeć do żeńskich słupków kwiatowych. Oczywiście, nie jest to łatwe, dlatego też rośliny produkują ogromne ilości pyłku. Musi być lekki, aby z łatwością przemierzyć znaczny dystans. W tym czasie dostaje się też do naszego układu oddechowego, wywołując objawy pyłkowicy. Jakie rośliny uczulają najczęściej?
Typowe objawy alergii na pyłki to swędzenie i łzawienie oczu, katar sienny, kichanie oraz wysypka na skórze. Są tak nieprzyjemne, że zniechęcają alergika do spacerów po parku czy lesie. Pyłkowica występuje coraz częściej – zmaga się z nią już jedna czwarta Polaków. Niestety, może pojawić się w każdym wieku i trudno ją zwalczyć. Najlepiej w okresie pylenia unikać ekspozycji na alergeny. Do tego przydatna jest wiedza na temat kwitnienia poszczególnych roślin.
Pyłki traw najgorsze dla alergika
Trawy rosną praktycznie wszędzie – na łąkach, w parku, w lesie, ale także na miejskich skwerach czy nieużytkach. Z tego względu są najczęstszą przyczyną występowania alergii na pyłek. Duża część ich gatunków jest spokrewniona, a ziarna pyłku mają podobną budowę, co sprawia, że jesteśmy uczuleni na wiele gatunków naraz. Trawy zaczynają pylić w drugiej połowie maja. Ich kwitnienie trwa aż do pierwszej połowy lipca. Spacerów należy unikać szczególnie w godzinach 5-8 rano oraz 17-19 wieczorem, wtedy stężenie pyłku w powietrzu jest największe. Najmocniej pylące gatunki to mietlica biała, życica trwała, wiechlina łąkowa czy tomka wodna. Maksymalne stężenie pyłku traw wynosi zwykle w warunkach miejskich aż 300–500 ziaren pyłku w 1 metrze sześciennym powietrza. Alergia na pyłki traw najczęściej objawia się katarem siennym i jest dla chorego wyjątkowo uciążliwa.
Alergia na pyłek drzew liściastych
Pyłki drzew liściastych pojawiają się w powietrzu już w lutym. Wtedy zakwita leszczyna, wierzba i olcha. Pyłek leszczyny to częsty alergen, a uczulenie na niego często wiąże się z alergią pokarmową na orzechy laskowe. W kwietniu i na początku maja zaczynają kwitnienie kolejne gatunki: brzoza, topola, dąb czy klon. Ich pyłki najczęściej wywołują katar alergiczny, ale zdarzają się także ataki astmy czy alergiczne zapalenie gardła. Sprzyjają również zaostrzeniom choroby wrzodowej żołądka. Powszechnie występuje uczulenie na pyłki brzozy. Wydziela ona dużo ziaren pyłku w krótkim czasie – wtedy w większości miast Polski ich stężenie przekracza zazwyczaj 1500 ziaren w metrze sześciennym powietrza. Powoduje to nagłe zaostrzenie objawów alergii od pierwszych dni pylenia.
Uczulające pyłki chwastów
Chwasty to zwykle niepozorne rośliny z różnych rodzin, które rosną na nieużytkach, trawnikach blisko chodników czy ulic lub w przydrożnych rowach. Ich pyłki także mogą sprawić, że u alergika nastąpi zaostrzenie objawów. Chwasty rozpoczynają kwitnienie w maju, a kończą we wrześniu. Największe nasilenie symptomów związanej z nimi pyłkowicy przypada na lipiec i sierpień. Często uczula bylica, pokrzywa, babka, ambrozja i komosa. Nierzadko pojawia się także alergia na mniszka lekarskiego, co jest raczej nietypowe, ponieważ jest to roślina owadopylna z ciężkim pyłkiem. Warto pamiętać o swoim uczuleniu, gdy przyjmujemy preparaty ziołowe, w których skład wchodzi mniszek. Zawierające go herbaty czy mieszanki także mogą wywołać objawy alergiczne. Często zdarza się, że testy skórne u chorych wykazują uczulenie na różnego rodzaju chwasty. Zwykle jednak rośliny te mają tak niskie stężenie pyłku, że objawy alergii są mniej dokuczliwe niż w przypadku traw czy drzew.
Czynniki wpływające na nasilenie objawów
Nasilenie objawów alergii na pyłki ma bezpośredni związek ze stężeniem pyłków w powietrzu. Na nie wpływa z kolei pogoda – wietrzna i sucha sprzyja rozpylaniu ziaren, a deszcz wypłukuje je, przynosząc ulgę alergikom. Choć na wsi i na przedmieściach występuje więcej pylących roślin, to w miastach częściej odnotowuje się problemy z uczuleniem. Specjaliści twierdzą, że jest to związane z zanieczyszczeniem środowiska na gęsto zabudowanych terenach. Istotna jest też wrażliwość układu odpornościowego osób tam mieszkających, spowodowana większą sterylnością w miastach. Niestety, na pyłkowicę nie ma lepszej metody niż unikanie alergenów. Należy o tym pamiętać, gdy planujemy wypad za miasto czy wyjazd na wakacje.
Karolina Solga