Powiększanie piersi za pomocą implantów to wciąż jedna z najpopularniejszych operacji z zakresu chirurgii plastycznej na świecie. Decydują się na nią pacjentki niezadowolone zarówno z rozmiaru swojego biustu, jak i jego kształtu. Wbrew stereotypom, wykorzystywane współcześnie implanty piersiowe gwarantują pacjentkom duże poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Niekiedy jednak może dojść do spowodowanych ich obecnością reakcji alergicznych. Przed zabiegiem warto porozmawiać na ten temat z lekarzem, np podczas konsultacji (jak to wygląda przeczytaj sobie tutaj: www.tourmedica.pl/informacje/konsultacja-przed-zabiegiem-powiekszania-piersi-implantami)
Operacja powiększania piersi polega na umieszczeniu pod mięśniem lub gruczołem piersiowym implantów wypełnionych silikonem lub solą fizjologiczną. Na zabieg decydują się przede wszystkim panie mające kompleksy z powodu zbyt małego biustu, niezadowolone z jego kształtu lub z widoczną asymetrią piersi. – Prawda jest taka, że kobiety, które przychodzą na zabieg powiększenia piersi w rzeczywistości nie są zainteresowane dużym biustem. Dowodzą tego przeprowadzone przez nas badania. Znacząca większość pacjentek, bo aż 71%, rozważa zmianę wyglądu piersi nie z powodu rozmiaru swojego biustu, ale z powodu kształtu piersi – powiedział portalowi Newsweek.pl dr Per Heden, światowej sławy chirurg plastyczny ze Szwecji. Ogólnie, współczesne operacje powiększania piersi z wykorzystaniem najnowocześniejszych metod są bezpieczne i w większości przypadków kończą się powodzeniem. Niekiedy jednak dochodzi do powikłań – jednym z nich są reakcje alergiczne organizmu na implanty piersiowe.
Alergia na silikon – bardzo rzadka, ale możliwa
Według statystyk, różnego rodzaju alergie to trzecie pod względem występowania schorzenia przewlekłe na świecie. Naukowcy szacują, że objawy chorób alergicznych ma około 25-30% populacji, a co dekadę liczba ta się podwaja. Do 2020 r. dolegliwości alergiczne w krajach rozwiniętych będą dotyczyć ponad 50% osób. Jak dowiodły badania OBOP-u, w 2010 r. w Polsce 30% gospodarstw domowych borykało się z chorobami na tle alergicznym. 67% wszystkich rodzimych alergików to kobiety.
Alergenem – czyli czynnikiem wywołującym schorzenie – może być właściwie każda substancja występująca w otoczeniu, naturalna bądź sztuczna. Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji organizmu. Uczulać może również silikon, wykorzystywany do produkcji implantów piersiowych. Warto wiedzieć, że występuje on nie tylko w implantach silikonowych, ale także tych wypełnionych solą fizjologiczną. Zbudowana jest z niego trójwarstwowa otoczka, która zapobiega rozerwaniu implanta. Silikon znajduje się jednak również w innych produktach używanych przez większość osób na co dzień. Są to m.in. kremy do rąk, mydła, dezodoranty, pasty do czyszczenia obuwia, a nawet gumy do żucia. I choć badania dowiodły, że reakcje alergiczne na kontakt z silikonem są bardzo rzadkie, a nawet sporadyczne, to jednak nie można ich zupełnie wykluczyć. Mimo to, specjaliści podkreślają, że niepożądane reakcje organizmu na tworzywa sztuczne stosowane w implantologii są o wiele rzadsze, niż uczulenia na metale wszczepiane do organizmu w postaci śrub kolanowych lub implantów zębowych. Dla komfortu psychicznego przed planowaną operacją piersi można więc zgłosić się na badanie alergologiczne, które potwierdzi lub wykluczy występowanie uczulenia. Należy mieć również świadomość, że nawet pomimo braku alergii na silikon zawsze istnieje ryzyko, że implant może nie zostać przyjęty przez organizm, gdyż – choćby nawet najnowocześniejszy – jest ciałem obcym.
Testy skórne przeprowadzone przed powiększaniem biustu mogą być przydatne jeszcze z jednego powodu – o wiele częstsze niż alergie na któryś ze składników implantów piersiowych są uczulenia na leki stosowane podczas samej operacji, np. znieczulające lub przeciwbólowe. Dlatego też pytania o ewentualne alergie są również elementem przeprowadzanego przed operacją wywiadu lekarskiego.
Artykuł powstał we współpracy z Tourmedica.pl – portalem pozwalającym umówić się na wizytę u lekarza.
Z alergią nie ma żartów, trzeba uważać…
Oglądałam kiedyś program, gdzie kobiecie musieli usunąć implanty, ponieważ wdała się jakaś infekcja czy alergia. Tak się nie raz kończy pragnienie piękna.
W dzisiejszych czasach każdy powinien zrobić sobie testy alergiczne, to z pewnością rozwiązałoby wiele problemów zdrowotnych.
Nigdy w życiu nie zrobiłabym sobie implantów, bo bałabym się, że coś pójdzie nie tak, że pojawi się alergia czy obrzęk.
Gdybym miała powiększyć piersi, to na pewno dobrze sprawdziłabym klinikę i lekarza, to podstawa
Podziwiam kobiety, które decydują się na implanty, są bardzo odważne, że nie boją się ryzyka alergii i powikłań
Ja bałabym się, że coś się nie powiedzie podczas zabiegu, nigdy też nie wiadomo jak zareaguje ciało. Przecież alergię można mieć na wszystko, to czemu by nie na implanty
Nie wiedziałam, że na silikon też można być uczulonym
Każda operacja, nawet plastyczna wiąże się z ryzykiem
Współczuje tym kobietom, które wycierpiały się z powodu alergii na implanty, musiało boleć…
To okropne, bo wiele kobiet ma ogromny kompleks i to dlatego decydują się na operację powiększenia biustu. Swoją drogą powinno to być sprawdzane przed operacją.