Najlepiej, żeby była zabudowana, tak, żeby jak najbardziej ograniczyć dostęp kurzu i roztoczy do ubrań. Wewnątrz powinno być tyle miejsca, żeby ubrania wisiały swobodnie. To z kolei zapobiegnie powstawaniu wilgoci, a co z a tym idzie – rozwojowi pleśni i grzybów.
Co do odświeżaczy, czy środków przeciw molom – te gotowe, chemiczne lepiej sobie darować. Większość alergików ich nie toleruje. Lepszym rozwiązaniem będzie rozwieszenie naturalnych ziół: lawendy, cedru czy rozmarynu, upakowanych w lnianych woreczkach.
W co się ubrać
Alergika interesuje przede wszystkim bawełna. Jest tkaniną delikatną, najmniej uczulającą. Zapobiega nadmiernemu wydzielaniu potu, dzięki czemu skóra nie jest wilgotna i nie ulega otarciom. O bawełnę trzeba odpowiednio dbać: prać w odpowiedniej temperaturze, suszyć tak, żeby zapobiec odkształceniu odzieży, ale nosi się doskonale.
Przy zakupie odzieży bawełnianej należy zwracać baczną uwagę na metkę – często określenie bawełniany pojawia się na ubraniach, które tylko zawierają więcej procentowo tego naturalnego włókna, niż składników sztucznych (np. 60%).
Kolejną wspaniałą tkaniną jest jedwab. Ma właściwości elektrostatyczne, więc nie przyciąga kurzu. Jest miękki, gładki i miły w dotyku, a skład chemiczny włókna jedwabiu jest bardzo zbliżony do tego, jaki znajduje się w naskórku człowieka. Jest dość drogą tkaniną, ale wartą swojej ceny. Choć oczywiście zdarza się, że uczula, są to jednak bardzo sporadyczne przypadki.
Osobom skłonnym do otarć polecamy szczególnie bieliznę wykonaną z jedwabiu. Wymaga ona szczególnego traktowania, ale ustrzeże nas przed problemami natury intymnej oraz nieprzyjemnymi sensacjami skórnymi we wrażliwych miejscach.