Z tego powodu aminy występują często razem z histaminą, ale mogą znajdować się w takich produktach spożywczych, które w ogóle nie zawierają histaminy, działając jednak tak samo jak ona –
- oddziałując bezpośrednio na naczynia krwionośne – tyramina: w długo dojrzewających serach, śledziach, czekoladzie, kakao, cytrusach, kiszonej kapuście, winie oraz serotonina: w ananasach, awokado, przejrzałych bananach i orzechach włoskich
- uwalniając histaminę (np. w zepsutym mięsie).
Aminy mogą prowadzić do wyrzutu histaminy – np. aminy w truskawkach czy cytrusach.
Inne aminy biogenne powodować mogą bóle głowy, migreny, kolki, zaczerwienienia skóry, nudności, zawroty głowy, kołatania serca, podwyższają ciśnienie, mogą też powodować wzrost bakterii i grzybów pleśniowych.
W czym jest najwięcej amin biogennych?
Ze wszystkich produktów spożywczych najwięcej amin jest – w kolejności od najwyższej zawartości – w bananach, zarodkach pszennych, pomarańczach i grejpfrutach, w roślinach strączkowych, pomidorach, orzechach nerkowca, malinach, gruszkach, ananasach i papajach.