Im wyższa pojemność życiowa płuc – tym dla nas lepiej. Wpływa ona na zdolność naszego organizmu do różnych przewidywanych i nieprzewidywanych wysiłków, które występują w codziennym życiu, np. gdy zepsuje się winda i musimy wejść po schodach do mieszkania na 10 piętrze. Zwiększyć pojemność życiową płuc można poprzez systematyczne uprawianie aktywności fizycznej.
Uruchamia się wówczas klatka piersiowa, rozwijają się pęcherzyki płucne i mamy większą zdolność do poboru tlenu, jego przyswajaniu oraz wydalaniu dwutlenku węgla. Wielkość płuc zależy oczywiście od płci czy wieku.
Jaka aktywność jest najbardziej skuteczna?
Wysiłek fizyczny pobudza czynność układu oddechowego i krążeniowego. Nie każdy rodzaj aktywności fizycznej powoduje jednakowy przyrost pojemności życiowej płuc.
Prym w tej dziedzinie wiodą pływanie (wszak największe płuca mają właśnie wyczynowi pływacy), bieganie, jazda na rowerze, aerobic czyli aktywności o charakterze wytrzymałościowym. Stosowany trening musi być na tyle intensywny, by przyspieszyć oddychanie. Podczas takiego wysiłku wentylacja płuc wzrasta proporcjonalnie do jego intensywności – pod wpływem treningu, nawet niekoniecznie mocno intensywnego – może wzrosnąć o ponad 1 litr np. z 5 do 6 litrów, a nawet o 60%.
Trening wytrzymałościowy powoduje wzrost maksymalnej wentylacji minutowej płuc. W spoczynku wentylacja wynosi ok. 7 litrów powietrza / min., a podczas maksymalnego wysiłku sięga 100 litrów/min.
U osób wytrenowanych poprawia się funkcjonowanie układu krążeniowo-oddechowego – objawem tego jest zmniejszenie liczby oddechów na minutę w spoczynku (przeciętnie wynosi 14-16) i podczas umiarkowanego wysiłku.
dr P. F. Nowak