Wiosna zdaniem wielu to najpiękniejsza pora roku, przyroda, która budzi się do życia, zachęca do działania i pokonywania własnych ograniczeń. Niestety, nie dla wszystkich jest łaskawa. Osoby uczulone na pyłki wiosną zmagają się z dokuczliwym objawami alergii, w tym katarem siennym i łzawieniem oczu. W jaki sposób można złagodzić wspomniane dolegliwości?
Gdy uczulają cię pyłki…
Wraz z nastaniem wiosny stężenie pyłków w powietrzu gwałtownie wzrasta. Mogłoby się wydawać, że osoby, które mieszkają z dala od lasów, parków i ogrodów nie powinny odczuwać dokuczliwych objawów alergii sezonowej. Warto jednak pamiętać, iż pyłki są przenoszone przez wiatr na duże odległości. Uczulenie zazwyczaj manifestuje się napadowym kichaniem, wodnistym długo utrzymującym się katarem, łzawieniem i przekrwieniem oczu.
Zazwyczaj objawy alergii na pyłki utrzymuje się od dwóch do sześciu tygodni. W tym miejscu warto zaznaczyć, iż nie tylko wiosna jest trudnym okresem dla alergików. Wszystko zależy od pyłku, który uczula daną osobę. Niektóre rośliny, np. chwasty, zaczynają pylić późnym latem, a kończą wczesną jesienią.
Uczulenie na pyłki może ujawnić się w każdym wieku, zdarza się, iż pierwsze objawy pojawiają się we wczesnym dzieciństwie, ale choroba może zaatakować również osoby po 50. roku życia, które nigdy wcześniej nie borykały się z alergią. Objawy różnią się stopniem nasilenia. U niektórych osób alergia sezonowa manifestuje się zaczerwienieniem i łzawieniem oczu, podczas gdy inni uskarżają się na dokuczliwy katar i kaszel. W miarę upływu czasu przebieg choroby może ulec zaostrzeniu lub złagodzeniu.
Jak odróżnić alergię sezonową od przeziębienia?
Uczulenie na pyłki często bywa mylone ze zwykłym przeziębieniem. Jak odróżnić te dwie przypadłości? W przypadku alergii katar i kaszel pojawiają się w okresie zwiększonej ekspozycji na pyłki, czyli podczas spaceru w lesie, pikniku itp. Jeśli objawy ustępują po powrocie do domu, kąpieli i zmianie ubrań, to prawdopodobnie mamy do czynienia z uczuleniem. Ponadto katar alergiczny charakteryzuje się rzadszą konsystencją od tego, który towarzyszy przeziębieniu.
