Dzieci to inwestycja w naszą przyszłość – mówią często o swoich maleństwach matki i ojcowie.
Gdy pociecha przyjdzie na świat, często rodzice nie widzą niczego oprócz swojego ukochanego szkraba. Nic więc dziwnego, że troska o nie staje się dla nich najważniejszym punktem dnia codziennego. Szczególnie, gdy to pierwsze dziecko i nie ma się doświadczenia w roli rodzica.
Niestety, dzieci chorują. To częste. Układ odpornościowy dopiero się wykształca. Przy najmniejszych problemach matki odstawiają często dziecko od piersi.
Niestety, niemowlę na tym traci. Jeżeli organizm za wcześnie ma kontakt m.in. z mlekiem krowim czy zbożem zawierającym gluten, to układ trawienny może sobie nie poradzić.
Postaw na soję
Mleko krowie – to zwykle pierwszy wybór matki, która rezygnuje z karmienia piersią.
Jak radzą eksperci, najpierw jednak lepiej wypróbować pokarm przygotowany na bazie soi. Stosuje ją się z powodzeniem w żywieniu niemowląt od ponad dwudziestu lat.
Mleko sojowe jednak nie wystarczy
Posiłki dziecka powinno się uzupełnić także mleczkiem migdałowym i kozim oraz wysokowartościowym olejem roślinnym. Zapobiegnie to wystąpieniu niedoborów u pociechy.
Gdy maleństwo osiągnie ósmy miesiąc życia, warto sięgnąć po zdrową żywność. Przynajmniej od czasu do czasu, zamiast słodyczy i słodzonych gotowych kleików, podać napój sojowy, deser z soi czy jogurty sojowe.
DR
