Powodów, dla których rezygnujemy z wybranych artykułów spożywczych, jest wiele. Niektórzy czynią to w trosce o własne zdrowie, inni z kolei pragną pozbyć się zbędnych kilogramów i odzyskać smukłą sylwetkę. Niestety, coraz częściej pozwalamy sobą manipulować i ulegamy dietetycznym modom. Od pewnego czasu media informują o szkodliwości glutenu. To białko, występujące w zbożach takich jak pszenica, jęczmień i żyto, jest obwiniane o wiele dolegliwości. Niektórzy obarczają je odpowiedzialnością za problemy z utrzymaniem prawidłowej masy ciała, z kolei inni odstawiają bułki, wierząc, że w ten sposób przyczynią się do poprawy stanu cery.
Gluten sprawcą wszelkich chorób?
Jak to się stało, że mleko i gluten znaleźli się na cenzurowanym? Odpowiedzialność za zaistniały stan rzeczy ponoszą celebryci, którzy twierdzą, iż płaski brzuch zawdzięczają diecie eliminacyjnej. Oliwy do ognia dolewają goście zapraszani do telewizji śniadaniowych. W debatach poświęconych zdrowemu odżywianiu coraz rzadziej można usłyszeć głos rozsądku. Zmieniamy swoje zwyczaje, choć nie mamy pewności, że problem nietolerancji glutenu rzeczywiście nas dotyka. Coraz częściej podejmujemy działania na własną rękę, nie konsultując ich z lekarzem. Tymczasem taki sposób postępowania to najkrótsza droga do niedoborów pokarmowych.
Zanim postawisz diagnozę, wykonaj testy alergiczne!
Zanim uznasz, że ser odpowiada za wypryski na twojej twarzy, zapisz się na wizytę do poradni alergologicznej. Tylko szczegółowe badania mogą potwierdzić lub obalić postawioną hipotezę. Wiele osób modyfikuje dotychczasowe menu, nie mając ku temu podstaw. Fakt, iż znana blogerka pozbyła się niedoskonałości wraz z odstawieniem nabiału, nie oznacza, że dieta eliminacyjna rozwiąże nasz problem. Dietetycy przestrzegają przed uleganiem modzie, niepozorne plastry sera czy kromka razowego chleba stanowią źródło składników odżywczych, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania.
W końcu jakiś głos rozsądku. Od kilku tygodni odnoszę wrażenie, że świat oszalał. Jakiegokolwiek programu bym nie włączyła, straszą nas glutenem, a przecież nie każdemu on szkodzi. Nie popadajmy w panikę.