Mogłoby się wydawać, że numerem jeden na naszej liście powinien być partner. Tymczasem, jak pokazuje życiowe doświadczenie, o wiele lepiej skupić się na przyjaciołach. Partnerzy często zawodzą, w ciągu życia mamy ich kilku, a nawet kilkunastu. Przedstawiamy 5 powodów, dla których warto pielęgnować przyjaźń.
Aby nie popadać w depresję
Osoby, które mają obok siebie kogoś bliskiego zdecydowanie rzadziej zmagają się z depresją. Wbrew pozorom przed tą paskudną chorobą chroni nas nie tylko partner, ale też przyjaciele. Dzięki nim nasze życie nabiera głębi i kolorów. Każdy z przyjaciół wnosi do naszego życia coś innego, ale każdy czyni je bardziej wartościowym i szczęśliwszym.
Aby mieć na kogo liczyć
Partner często zawodzi. Nie ma dla nas czasu, aby pójść z nami na gorącą czekoladę na miasto, woli ten czas spędzić przed komputerem. Tymczasem prawdziwa przyjaciółka niemal zawsze jest gotowa poprawić nam nastrój rozmową i swoim towarzystwem. To właśnie ona zawiezie nas do szpitala, gdy zachorujemy i zrobi wszystkie niezbędne sprawunki.
Aby nie dać sobą manipulować
Mężczyźni potrafią świetnie manipulować kobietami, zwłaszcza gdy czują się one samotne i nie mają obok siebie mądrych przyjaciół. To właśnie oni nawrzeszczą na ciebie, gdy zechcesz zadzwonić do drania, który jeszcze nie zdążył cię przeprosić za swoje przewinienia. To oni dostrzegą w jego postawie próbę manipulacji i powiedzą ci, czego absolutnie nie powinnaś robić.
Aby mieć z kim dzielić radości i smutki
Bo przyjaciele będą ci kibicować, gdy walczysz o awans i pocieszą cię, gdy rozstaniesz się z facetem swoich marzeń. Oni tak to przedstawią ze swojej bezstronnej perspektywy, że przestaniesz widzieć w nim księcia z bajki, a ujrzysz w nim zwykłą ropuchę.
Aby mieć z kim porozmawiać
Przyjaciołom zawsze można się wygadać na problemy z szefem, krzywą akcję z rodzicami, na partnera, który nas nie rozumie i unika seksu jak ognia. Już sama rozmowa zmienia nasze życie na lepsze, ściąga z naszych barków ogromny ciężar i pozwala uwierzyć w lepsze jutro.