Jesienią dni stają się coraz krótsze, a pogoda często płata nam figle. Ulewny deszcz, zimny wiatr i wysoka wilgotność powietrza wystawiają na próbę odporność naszego organizmu. Nasze zdrowie szwankuje również zimą, gdy przychodzą mrozy i jesteśmy narażone na gwałtowne zmiany temperatur. Z ciepłego biura, w którym grzeją kaloryfery, wychodzimy na podwórze – tutaj musimy zmierzyć się z wietrzną, mglistą aurą. Deszczowa pogoda sprawia, że zamiast spaceru częściej wybieramy przejazd komunikacją miejską. Niestety, w autobusie mamy kontakt z wieloma ludźmi, z których część może być przeziębiona i roznosić patogeny. Jesienią nasz układ immunologiczny codziennie musi walczyć z drobnoustrojami, co znacznie go osłabia. Co więcej, w sezonie jesienno-zimowym mamy ograniczony dostęp do świeżych warzyw i owoców, dlatego spożywamy ich o wiele mniej. Gdy przemokniemy i zmarzniemy, chętniej sięgamy po słodką czekoladę niż sałatkę warzywną. W rezultacie nie dostarczamy sobie odpowiedniej ilości witamin i minerałów, które także wspomagają naszą odporność. Z tych powodów to właśnie jesienią i zimą częściej dopada nas grypa i przeziębienie. W tym czasie nierzadko rozwijają się również dokuczliwe infekcje intymne.
W okresie jesienno-zimowym rozpoczyna się sezon grzewczy. Niskie temperatury za oknem zachęcają nas do włączenia ogrzewania – chcemy, by w mieszkaniu zrobiło się przytulniej. Niestety, przyjemne ciepło w domu i gorące kaloryfery także sprzyjają infekcjom. Nagrzane powietrze jest suche, przez co nie służy naszym śluzówkom. Może wysuszać nasze gardło, nos i oczy, co sprawia, że zaczynamy odczuwać przykre pieczenie, a nawet ból. Osobom uczulonym dodatkowo może przeszkadzać duża cyrkulacja powietrza, w którym unoszą się alergeny kurzu, pyłków i zarodników grzybów. Jesienią i zimą nasz układ immunologiczny musi radzić sobie z wieloma niesprzyjającymi czynnikami. Jak wzmocnić swoją odporność?
Zwalcz infekcje odpowiednią dietą
Odpowiednia dieta jest naszym orężem w walce z chorobotwórczymi mikroorganizmami. Dostarczenie organizmowi dużej ilości witamin i minerałów wspomaga układ immunologiczny. Wzmacnianie naszej odporności powinnyśmy rozpocząć już rano poprzez zjedzenie zdrowego i pożywnego śniadania. Nie możemy pomijać tego posiłku, bo to właśnie on zapewnia nam energię i pełnowartościowe białko na cały dzień. Owsianka z jogurtem i sezonowymi owocami takimi jak śliwki, jabłka czy gruszki, będzie doskonałym źródłem składników odżywczych oraz błonnika. Nie zapominajmy również o warzywach, które powinny stanowić podstawę naszej diety. Dynia, kapusta, brukselka, buraki czy rośliny strączkowe to jesienne jarzyny, których nie powinno zabraknąć w naszej diecie. Spożywanie produktów bogatych w witaminę C, cynk i żelazo wpłynie pozytywnie na nasz układ odpornościowy i zapobiegnie infekcjom. Te dwa ostatnie minerały znajdziemy w produktach z pełnego ziarna. Aby zapewnić sobie ich odpowiednią ilość, w naszym jadłospisie powinno znaleźć się pieczywo razowe, kasza gryczana, brązowy ryż, pełnoziarnisty makaron i płatki owsiane. W witaminę C bogate są natomiast owoce cytrusowe, porzeczki, pietruszka, seler oraz papryka. Sięgnijmy także po mleczne napoje fermentowane oraz kiszone warzywa, które zawierają korzystne dla naszego organizmu bakterie kwasu mlekowego z rodzaju Lactobacillus. Kefiry, jogurty czy zsiadłe mleko świetnie nadają się na drugie śniadanie. Nie tylko zaspokoją głód, ale także wzmocnią florę bakteryjną naszych jelit. Korzystne bakterie zapobiegają rozwojowi chorobotwórczych mikroorganizmów poprzez wytwarzanie metabolitów, które ograniczają ich rozwój: nadtlenku wodoru, aktywnych kwasów organicznych oraz bakteriocyn.
Produkty, które obniżają odporność
Sezon jesienno-zimowy nie sprzyja zdrowej diecie. Szaruga za oknem nie nastraja nas zbyt optymistycznie i nie zachęca do wychodzenia z domu. Zamiast pójść na targ w poszukiwaniu świeżych warzyw i owoców, wolimy kupić gotowe produkty, z których szybko możemy przygotować sycący obiad. Niestety, żywność wysoko przetworzona bardzo niekorzystnie wpływa na naszą odporność. Jest ona poddawana licznym procesom obróbki przemysłowej, w trakcie której dodawane są do niej konserwanty, wzmacniacze smaku, cukier, sól, tłuszcz czy barwniki. Dzięki temu produkty wyglądają atrakcyjniej, mają mocniejszy smak oraz dłuższy termin przydatności do spożycia. Są to jedyne zalety żywności przetworzonej – zawarte w niej związki są szkodliwe dla naszego zdrowia. Osoby, które często po nią sięgają, rocznie zjadają nawet 2-4 kg barwników i konserwantów. Artykuły spożywcze w trakcie obróbki są pozbawiane witamin, flawonoidów, karotenoidów i przeciwutleniaczy, które są naturalnymi sprzymierzeńcami naszej odporności. Zimą mamy również zwiększony apetyt na słodycze. Jest to kolejna pułapka dla naszego zdrowia. Cukier osłabia układ immunologiczny – hamuje zdolność białych krwinek do pochłaniania i unieszkodliwiania patogenów. Wykluczenie słodzonych produktów z jadłospisu może więc ustrzec nas przed grypą czy anginą. Zamiast ciastka z kremem lepiej wybierzmy słodkie owoce takie jak gruszki czy banany.
Naturalne metody na wzmocnienie układu immunologicznego
Jesienią chorobotwórcze mikroorganizmy mają doskonałe warunki rozwoju. Duża wilgotność powietrza i stosunkowo wysokie temperatury sprzyjają ich namnażaniu. W ostatnich latach także okres zimowy charakteryzuje się deszczową pogodą, a mroźne dni są coraz rzadsze. Wydłuża to czas, w którym narażone jesteśmy na infekcje. Dlatego warto stosować naturalne metody na wzmocnienie układu immunologicznego. Wśród nich coraz większą popularnością cieszy się picie naparu z ziela czystka. Czystek to niewielki, pachnący krzew pochodzący z południowej Europy. Jego bakteriostatyczne i grzybobójcze właściwości znane są już od 1500 lat. Zioło to bogate jest w polifenole, które neutralizują wolne rodniki i wzmacniają odporność organizmu. Czystek ma również silne działanie przeciwwirusowe oraz wspomaga usuwanie szkodliwych toksyn z organizmu. Substancje, które usprawniają funkcjonowanie układu odpornościowego, zawarte są także w ziołach takich jak mniszek lekarski, kozieradka, babka wąskolistna, skrzyp polny czy lukrecja. Na nasze zdrowie korzystnie wpłynie również stosowanie niektórych przypraw. Wśród nich wyróżnia się kurkuma, która ma działanie przeciwzapalne, antyseptyczne oraz antybakteryjne. Zawarta w niej kurkumina jest też silnym związkiem przeciwnowotworowym, jak dowiodły badania największego na świecie Instytutu ds. Nowotworów. Równie niesamowite właściwości ma imbir. Dostarcza nam wielu cennych substancji, takich jak olejki eteryczne oraz związki żywicowe. Odpowiedzialne są one za działanie przeciwzapalne, rozgrzewające i poprawiające krążenie krwi. Gorąca herbata z dodatkiem startego korzenia imbiru nie tylko jest pyszna i aromatyczna, ale także zapobiegnie przeziębieniom. Odporność wzmacniają również dobre probiotyki, które dbają o równowagę naszej mikroflory jelitowej, wchłanianie witamin, nasz metabolizm. Nie bez powodu mówi się że odporność pochodzi z jelit – najpierw trzeba wzmocnić równowagę mikrobioty układu pokarmowego.Probiotyki są szczególnie potrzebne kobietom w okresie jesienno-wiosennym, kiedy mikroflora układu moczowo-płciowego i pokarmowego może być zaburzona.
Tradycyjna kuchnia na straży naszego zdrowia
Nie tylko orientalna kuchnia oferuje nam zdrowe produkty o leczniczych właściwościach. Na pewno pamiętamy, jak nasza babcia wyciągała z szafki sok z malin dla przeziębionych wnuków. Nie bez powodu – maliny to źródło witaminy C oraz kwasu salicylowego, który znamy z popularnych leków przeciwzapalnych takich jak aspiryna. Pozytywne działanie ma również żurawina, która wyróżnia się cierpko-słodkim smakiem. Jest świetnym dodatkiem do płatków śniadaniowych, wypieków czy serów. Najbardziej niezwykłe są jednak zawarte w niej związki: bioflawonoidy, taniny oraz proantocyjany, które ograniczają przyleganie patogenów do nabłonka przewodu pokarmowego czy układu moczowego. Z tego powodu żurawina powinna być spożywana przez osoby, które często chorują na zakażenia dróg moczowych lub zmagają się z wrzodami żołądka. Te czerwone owoce są również źródłem witamin C, E, K oraz potasu, manganu i jodu. W przypadku pierwszych objawów infekcji doskonale sprawdzą się cebula i czosnek. Zawarte w nich lotne związki siarkowe oraz olejki eteryczne działają na mikroorganizmy jak naturalne antybiotyki. W okresie jesienno-zimowym warto te warzywa włączyć na stałe do swojej diety, aby zapobiec sezonowym chorobom. Możemy pokusić się również o przygotowanie naturalnego leku na przeziębienie czy anginę. W tym celu łączymy w garnku ocet jabłkowy, posiekaną cebulę i czosnek, papryczkę chilli, starty imbir i chrzan oraz zmieloną kurkumę. Tak przygotowany specyfik wlewamy do słoika i odstawiamy na dwa tygodnie. Możemy spożywać go osobno jako syrop lub dodawać do sałatek i dań obiadowych.
Jak zapobiec infekcjom w okresie jesienno-zimowym?
W okresie jesienno-zimowym dni stają się krótsze oraz znacznie chłodniejsze niż w ciągu lata. Naszym pierwszym odruchem jest więc zapewnienie sobie ciepła poprzez odkręcenie kaloryferów i ubieranie się w grube, wełniane swetry. To duży błąd – choć wyziębienie organizmu nie sprzyja odporności, osłabia ją również przegrzanie. Na spacer najlepiej ubrać się „na cebulkę”, czyli założyć na siebie kilka warstw odzieży. Gdy poczujemy, że jest nam za gorąco, możemy ściągnąć kurtkę. W ten sposób unikniemy przepocenia, które często jest przyczyną rozwoju choroby. Także zbyt wysoka temperatura w mieszkaniu nie jest dobra dla naszego zdrowia. Optymalnie powinna wynosić około 19-21°C. Ogrzane zbyt mocno powietrze wysusza nasze śluzówki, przez co stajemy się podatni na zakażenia. Co więcej, unosi się ono do góry wraz z cząsteczkami kurzu, które drażnią nasze drogi oddechowe i zaostrzają objawy uczulenia u alergików. Ciepło sprzyja również grzybom pleśniowym, które rozwijają się w wilgotnych pomieszczeniach takich jak piwnica czy łazienka. W przyjaznych im warunkach zaczynają intensywnie pylić, a ich zarodniki są przyczyną wielu alergii wziewnych, którym towarzyszy zapalenie spojówek i nieżyt nosa. W sezonie zachorowań na grypę warto również rozważyć zaszczepienie się na tę chorobę. Szczepionki stosuje się u osób dorosłych i dzieci, aby skutecznie zapobiec rozwojowi tego wirusowego schorzenia. Choć sama grypa wydaje się nam niegroźna, jej powikłania mogą mieć bardzo poważne skutki dla naszego zdrowia. Najczęściej dotyczą dróg oddechowych oraz układu krążenia, prowadząc nawet do zapalenia mięśnia sercowego. Dzięki szczepieniu możemy uniknąć nie tylko grypy, ale również jej przykrych konsekwencji.
Aktywność fizyczna – ruch to najlepsze lekarstwo
Deszczowa pogoda, porywisty wiatr i mgły – w taką pogodę najchętniej zostałybyśmy w domu z kubkiem gorącej herbaty i dobrą książką. Jednak zrezygnowanie z aktywności fizycznej w okresie jesienno-zimowym nie jest najlepszym pomysłem. Regularny, umiarkowany wysiłek działa stymulująco na nasz układ odpornościowy. Dzięki niemu aktywują się u limfocyty i granulocyty, czyli białe krwinki odpowiedzialne za zwalczanie patogenów. Musimy jednak uważać – tuż po intensywnym wysiłku występuje zjawisko „otwartego okna”, czyli kilku godzin, w trakcie których łatwiej ulegamy infekcji. Dlatego po sesji treningowej warto unikać przebywania z chorymi osobami. Zamiast tego lepiej wrócić do domu i zjeść odżywczy posiłek oraz odpocząć.
Infekcje intymne jesienią i zimą – skąd się biorą?
Okres jesienno-zimowy to czas, w którym łatwiej nie tylko o zakażenia górnych dróg oddechowych, ale również infekcje intymne. Szczególnie często rozwijają się one, gdy zapadniemy na choroby bakteryjne, które wymagają antybiotykoterapii. Leki bakteriostatyczne zwalczają zarówno chorobotwórcze mikroorganizmy, jak i korzystne dla naszego zdrowia bakterie kwasu mlekowego z rodzaju Lactobacillus, które stanowią naturalną barierę ochronną przed patogenami. Dopóki to właśnie one dominują w mikroflorze pochwy, ograniczają namnażanie drożdżaków z rodzaju Candida oraz beztlenowych bakterii, odpowiedzialnych za zakażenia. Ich działanie polega na rozkładaniu obecnego w pochwie glikogenu do cukrów prostych, które następnie w procesie fermentacji zostają przekształcone w kwas mlekowy. Związek ten pozwala utrzymać kwaśny odczyn pH pochwy. Kwasowość pochwy powinna wynosić od 3.5 do 4.5, ponieważ tak niskie pH ogranicza namnażanie patogenów. Gdy pod wpływem antybiotyków dochodzi do zaburzeń ilościowo-jakościowych w składzie mikroflory pochwy, pojawiają się infekcje. Objawiają się upławami, zaczerwienieniem oraz przykrym świądem i pieczeniem okolic intymnych. Naturalnie występująca w pochwie wydzielina jest bezwonna oraz bezbarwna lub mlecznobiała. Odstępstwa od tej normy świadczą o zakażeniu grzybami, bakteriami lub pierwotniakami. Kiedy nasza odporność spada, a antybiotyki ograniczyły ilość naturalnych strażników naszego zdrowia intymnego, czyli bakterii kwasu mlekowego, łatwo może rozwinąć się u nas więcej niż jedna infekcja. W takim przypadku niezbędna będzie wizyta u ginekologa, który zleci nam mikroskopowe badanie preparatu otrzymanego z wydzieliny pochwowej. Dopiero na tej podstawie specjalista wdroży odpowiednie leczenie. Niezbędnym działaniem w takim przypadku będzie również podniesienie ogólnej odporności naszego organizmu. Osłabiony układ immunologiczny oraz mikroflora pochwy pozbawiona korzystnych bakterii kwasu mlekowego są czynnikami sprzyjającymi nawrotom zakażeń.
Co sprzyja infekcjom intymnym zimą?
Zimą wolny czas chętnie spędzamy w kinie, teatrze czy na zakupach w centrach handlowych. W miejscach tych nierzadko korzystamy z publicznych toalet, w których mamy bezpośredni kontakt z wieloma patogennymi mikroorganizmami. Nasz organizm nie zawsze jest w stanie się przed nimi bronić. W takich miejscach warto stosować specjalne jednorazowe nakładki na deskę sedesową, które minimalizują ryzyko zakażenia drobnoustrojami. Pamiętajmy, że infekcjom sprzyja duża wilgotność oraz ciepło. Takie warunki szczególnie upodobały sobie drożdżaki z rodzaju Candida. Gdy przebywamy w ciepłych pomieszczeniach lub zbyt grubo się ubierzemy, nasz organizm zaczyna chronić się przed przegrzaniem poprzez wydzielanie potu. Wilgoć wynikająca z pocenia się oraz naturalnie wysoka temperatura okolic intymnych tworzą idealne środowisko dla patogenów. Aby zapobiec zakażeniom, musimy wzmocnić odporność naszego organizmu oraz zadbać o odpowiednią higienę intymną.
Jak wzmocnić odporność kobiecą? Zdrowie intymne w czterech krokach
W okresie jesienno-zimowym nasz organizm jest narażony na wiele niekorzystnych dla niego czynników. Gwałtowne różnice temperatur, nasilenie objawów alergii, wysuszenie śluzówek w sezonie grzewczym, antybiotykoterapia – wszystko to wpływa na obniżenie naszej odporności. Niestety, w wyniku osłabienia układu immunologicznego i zaburzeniu równowagi mikroflory pochwy bardzo często rozwijają się u nas także infekcje intymne. Aby im zapobiec, potrzebne jest kompleksowe działanie. Czyli zastosowanie zasad Piramidy Zdrowia Intymnego, która w czterech krokach opisuje rewolucyjną koncepcję pełnej profilaktyki zakażeń pochwy. Pierwszym krokiem jest odpowiednia higiena intymna. Drugim – efektywne i szybkie działanie przy pierwszych problemach intymnych, takich jak świąd, pieczenie upławy. Trzeci krok polega na długotrwałej ochronie intymnej, w szczególnych sytuacjach takich np. jak osłabienie jesienno-wiosenne, antybiotykoterapia, ciąża. W czwartym kroku należy skutecznie wyleczyć wszelkie zakażenia pochwy i odbudować zniszczoną równowagę pochwy. Prawidłową higienę intymną zapewni emulsja prOVag®. Jest to jedyny na rynku płyn do higieny intymnej zawierający metabolity bakterii kwasu mlekowego z rodzaju Lactobacillus. Hamują one rozwój szkodliwych mikroorganizmów, w tym grzybów z rodzaju Candida, paciorkowców oraz bakterii Escherichia coli, przy jednoczesnej promocji wzrostu korzystnych dla naszego zdrowia bakterii kwasu mlekowego. Jest ona bezpieczna nawet dla dzieci i alergików ze względu na to, że nie zawiera konserwantów, barwników, parabenów, SLES, SLS ani mydła. Z tego powodu stosować mogą ją panie uczulone na składniki tradycyjnych środków myjących oraz te o bardzo delikatnej i wrażliwej skórze. W przypadku pojawienia się pierwszych objawów infekcji intymnej, takich jak upławy czy świąd, warto sięgnąć po specjalistyczny żel prOVag®. Działa on przeciwgrzybiczo oraz przeciwbakteryjnie wobec drobnoustrojów najczęściej wywołujących zakażenia intymne, takich jak: Gardnerella vaginalis, Escherichia coli, Prevotella bivia, Streptococcus agalactiae, Candida albicans czy Candida glabrata. Żel prOVag® pomaga utrzymać fizjologiczne, kwaśne pH pochwy, dzięki czemu chroni ją przed rozwojem niekorzystnej flory bakteryjnej. Z tego powodu zaleca się jego stosowanie w celu wspomagania leczenia zakażeń intymnych oraz złagodzenia ich objawów.
Długotrwała ochrona miejsc intymnych i skuteczne zwalczanie infekcji
Infekcje intymne zagrażają nam szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Mogą jednak rozwinąć się także, gdy jesteśmy w ciąży, stosujemy antybiotyki, dużo podróżujemy czy wchodzimy w wiek okołomenopauzalny. Dlatego naszej kobiecości potrzebna jest długotrwała i skuteczna ochrona, która uchroni ją przed nawrotami zakażeń. Zapewnią nam ją kapsułki prOVag®, które zawierają aż 3 szczepy żywych, najlepiej dopasowanych do mikroflory Polek bakterii kwasu mlekowego z rodzaju Lactobacillus. Szczepy bakterii wchodzące w skład doustnego preparatu prOVag® zostały tak dobrane, aby odpowiadały tym naturalnie zasiedlającym pochwę Polek. Jest to istotne, ponieważ skład mikroflory pochwy różni się w zależności od szerokości geograficznej. Biocenoza Europejek będzie więc odmienna od tej występującej u Azjatek czy Amerykanek. Dobór odpowiednich szczepów bakterii kwasu mlekowego pozwala im na sprawniejszą kolonizację naszego układu pokarmowego i moczowo-płciowego. W ten sposób wzmacniana jest zarówno ogólna odporność naszego organizmu, jak i bariera ochronna naszej kobiecości. Zalecane jest, by każda kobieta, która w ciągu ostatnich 2 lat doświadczyła infekcji intymnej, zastosowała odpowiedni probiotyk w celu przywrócenia równowagi biocenozy pochwy. Doustny prOVag® doskonale sprawdzi się w tej roli, wystarczy kuracja 20 dni po 1 kapsułce i możemy czuć się komfortowo, pewnie i zdrowo. Więcej informacji nt. produktów prOVag® znajdziesz na stronie internetowej http://piramidazdrowiaintymnego.pl/poznaj-produkty/provag/
Niestety, nawet największa dbałość o zdrowie niekiedy nie chroni nas przed zakażeniami. Silny stres, kontakt z wieloma różnymi patogenami czy jesienno-zimowe osłabienie mogą przyczynić się do rozwoju infekcji intymnej. W takim przypadku należy zastosować czwarty krok piramidy zdrowia intymnego: skutecznie wyleczyć zakażenie. Oprócz standardowych leków zapisanych przez ginekologa, musimy zastosować preparat, który przywróci równowagę mikroflory pochwy i jej prawidłowe pH. Najlepiej zastosować w tym celu lek inVag®, który jest dostępny bez recepty. Warto użyć go wspomagająco w leczeniu stanów zapalnych o podłożu bakteryjnym i grzybiczym. Środek ten należy stosować w trakcie i po leczeniu, by móc utrzymać pozytywne efekty terapii. inVag® zawiera aż miliard dobroczynnych bakterii Lactobacillus, idealnie dopasowanych do mikroflory Polek. Jego wysoką skuteczność potwierdzono zarówno w badaniach klinicznych z udziałem polskich kobiet, jak i w badaniach mikrobiologicznych i molekularnych. Kompleksowe działanie, polegające na profilaktycznym stosowaniu preparatów z linii prOVag® oraz leku inVag®, gdy rozwinie się już infekcja, zapewni nam poprawę odporności oraz ustrzeże przed nawrotami zakażeń. Możemy pozostać aktywne oraz cieszyć się zdrowiem, mimo chłodu i szarugi typowych dla okresu jesienno-zimowego. Dodatkowe informacje nt. leku inVag® są dostępne na stronie internetowej http://piramidazdrowiaintymnego.pl/poznaj-produkty/invag/
Tekst sponsorowany
Nie wiedziałam, że aktywność fizyczna może wzmocnić odporność – to dla mnie duża niespodzianka.
Świetne sposoby na wzmocnienie odporności. Muszę z nich skorzystać, ponieważ ostatnio często choruję…