Na temat szczepień toczy się wiele dyskusji. Obowiązkowe szczepienia są wprowadzane, by zapobiegać rozwojowi groźnych chorób. Ministerstwo Zdrowia postanowiło od 2017 roku wprowadzić bezpłatne szczepienie przeciw pneumokokom. Dlaczego podjęto taką decyzję?
Na przeciw pneumokokom
Pneumokoki to bakterie, które atakują dzieci i dorosłych, a najczęściej niemowlęta. Efektem ich działania są infekcje, które bywają trudne w leczeniu. Zakażenie pneumokokami może powodować zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy sepsę. W przypadku osoby dorosłej, takie choroby są bardzo niebezpieczne. Przy małych dzieciach, ryzyko wzrasta. A infekcja może zakończyć się tragicznie. Nawet po wyleczeniu schorzenia często zostają powikłania, z którymi pacjent musi borykać się przez całe życie. Walka z pneumokokami nie pozostaje więc bez uzasadnienia. Dzięki profilaktyce w postaci szczepień, niweluje się liczbę chorych, ratując tym samym dzieci, przed długim leczeniem powikłań. Bakterie są jedną z częstych przyczyn zgonów wśród dzieci do 5. roku życia.
Szczepienie przeciw pneumokokom
Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że od 2017 roku, dzieci będzie obowiązywało sczepienie przeciw pneumokokom. Do tej pory z bezpłatnego szczepienia mogli skorzystać tylko ci, którzy byli w grupie ryzyka. Reszta rodziców musiała płacić za tego typu szczepionki. Szczepienie nie było obowiązkowe, więc nie każdy rodzic decydował się na taki wydatek. Koszty darmowej szczepionki będą wynosiły około 170 mln złotych. Leczenie i hospitalizacja powikłań dotyczących pneumokoków również jest kosztowna. Dlatego polski rząd podkreśla, że taka decyzja będzie korzystna nie tylko dla zdrowia małych pacjentów. Bezpłatne szczepienie zmniejszy koszty leczenia i liczbę chorych. Wpłynie to także na zmniejszenie zakażeń pneumokokami u osób dorosłych. Szczepienie przeciw pneumokokom jest bardzo drogie i nie każdego rodzica stać, by zaszczepić dziecko. Tym bardziej, że taką czynność należy wykonać przed ukończeniem drugiego roku życia, a jak wiemy, dziecko wiąże się z wieloma wydatkami. Bakteriami najczęściej dzieci zarażają się w przedszkolach czy żłobkach.
Pomysł na darmowe szczepienie to duży krok w profilaktyce zdrowotnej maluchów. Miejmy nadzieję, że rodzice równie poważnie co rząd, podejdą do tematu walki z pneumokokami.
Katarzyna Antos