
Okazuje się, że nasze dziecko reaguje alergicznie na własny katar, który powoduje skurcz oskrzeli i w dalszej konsekwencji ich zapalenie. Ewentualnie coś w przedszkolu (pleśnie? roztocza?) powoduje alergiczną reakcję skurczu oskrzeli.
Diagnozowanie alergii u dziecka
Ciągłe choroby synka nie mogły być wyjaśnione tym, że “łapie” wirusy w przedszkolu. Zanim ostatecznie zdiagnozowano u niego alergię, sporo się najeździliśmy po lekarzach, a w pracy zaczęto patrzeć na mnie złym okiem, bo ciągle brałam urlop ze względu na chorobę synka.
Pierwsze testy alergiczne wykazały, że Piotruś jest uczulony… na wszystko. Chyba łącznie z wodą i powietrzem. Testy skórne wyszły kompletnie nieczytelne – między innymi wyszła bardzo silna reakcja alergiczna na koty, co wydało nam się podejrzane, gdyż synek nie wykazywał żadnych objawów w kontakcie z naszymi zwierzakami, a wręcz bawiąc się z nimi zapominał o chorobie i wyraźnie czuł się lepiej.
Być może to uczulenie na obce koty – pomyśleliśmy, więc zrobiliśmy na własną rękę test – namówiliśmy moją mamę na zabawę w tymczasowy zastępczy dom dla kota ze schroniska (na czas jego rekonwalescencji po operacji). Mama już dawno miała ochotę na zwierzaka, ale bała się, że zaszkodzi on Piotrusiowi. Nasza wizyta u niej miała być testem, czy faktycznie nasze dziecko jest uczulone na koty, jeśli tak, to niestety ale musielibyśmy się pozbyć zwierzaków.
Mozna sie odczulic za pomoca Biorezonansu Optima. Ja sie odczulilam na mnostwo rzeczy i dzieki temu mam normalne zycie.