Spośród 5 typów kwasów: glikolowego, mlekowego, jabłkowego, cytrynowego i winowego, najczęściej stosowane w kosmetyce są dwa pierwsze. Ich drobne cząsteczki są najlepiej absorbowane przez skórę i działają najskuteczniej. Świetnie radzą sobie z wszelkimi objawami starzenia się skóry.
Do czego służą kwasy AHA?
W dermatologii kwasami leczy się niektóre schorzenia skóry, np. trądzik, znamiona starcze, zrogowacenia i przebarwienia słoneczne oraz brodawki. W kosmetyce głównym zadaniem kwasów jest złuszczanie naskórka, regulacja procesu jego rogowacenia oraz nawilżanie.
Z racji tego, iż nie mają one zdolności do przenikania przez warstwę sebum, wnikania w głąb naskórka i oczyszczania porów skóry, jak kwasy BHA, polecane są głównie skórze dojrzałej, suchej, zniszczonej opalaniem lub trądzikowej.
Kwasy AHA skutecznie złuszczają tylko wtedy kiedy ich stężenie wynosi około 5-8% lub więcej, a optymalna wartość pH kwasów powinna mieścić się w granicach pH 3-4,5. Jeśli stężenie kwasów AHA jest niższe, a pH nie jest dostatecznie kwaśne, produkt taki spełnia wyłącznie funkcje nawilżające.
Kwasy AHA o wyższych stężeniach (20-30%) stosowane mogą być wyłącznie przez specjalnie wyszkolone kosmetyczki, natomiast złuszczanie kwasami o stężeniu 50-70% stosuje się już tylko w gabinetach dermatologicznych. Jako że samodzielnie stosowanie kwasów może podrażnić skórę, najbezpieczniej w warunkach domowych stosować preparaty do twarzy zawierające stężenie do 10%.