Problem dotyczy nie tylko USA, ale i wszystkich wysokorozwiniętych krajów, podobnie jest w Europie, w tym w Polsce.
Antybiotyki są przepisywane najczęściej w przypadku chorób dróg oddechowych, takich jak zapalenie zatok czy zapalenie płuc.
Niemal jedna czwarta wszystkich recept na antybiotyki wydawana jest przy chorobach niewymagających ich zastosowania – jak zapalenie oskrzeli, grypa, astma czy alergie.
Przekłada się to na ponad 10 mln recept rocznie w samych USA. W tych przypadkach antybiotyki nie pomogą, a mogą wyrządzić szkodę; jednym z powodów nadużywania antybiotyków jest niejasna diagnoza, co często zdarza się na przykład w przypadku infekcji ucha.
Połowa przepisywanych antybiotyków to leki o szerokim spektrum działania. Zabijając szereg różnego rodzaju bakterii, w tym także tych korzystnych, mogą one w przyszłości narazić dziecko na bardziej poważne infekcje, spowodowane bakteriami opornymi na antybiotyki – podkreśla Adam Hersh z Uniwersytetu Utah w Salt Lake City, prowadzący badania nad nadużywaniem antybiotyków w USA.
Źródło – PAP/Rynek Zdrowia; 11-11-2011